Pewnie niejednokrotnie byłaś świadkiem tego jak dziecko próbowało coś wymusić na rodzicu. Może sama byłaś w takiej sytuacji? Maluchy często krzyczą, płaczą i stają się zupełnie nieposłuszne, gdy chcą osiągnąć jakiś cel. Rodzice nierzadko ulegają tego typu zachowaniom, chcąc aby dziecko się uspokoiło. Zwykle jest to spowodowane tym, że nikt nie wpoił dziecku prawidłowych zasad dobrego zachowania. Poniżej dowiesz się jak to zrobić i dlaczego to tak istotne.
Słowem wstępu.
Poniższy artykuł niesie ze sobą pewną bardzo ważną lekcję dobrego wychowania. Mówimy tutaj o tym jak nauczyć dziecko kultury słownej. Uczymy jak wdrożyć zasady proszenia, przepraszania i dziękowania.
Zapewne każdy rodzic chciałby usłyszeć „Proszę, pójdźmy się pobawić.”, a nie „Baw się ze mną!”. Oba zdania mają identyczne znaczenie, ale zupełnie inny wydźwięk. W przyszłości przeniesie się to na relacje Twojego dziecka z innymi osobami. Nie znam osoby, która woli spędzać czas i rozmawiać z typowym gburem, a nie miłym i kulturalnym człowiekiem.
Przysłowie „Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał” ma również zastosowanie w przypadku kultury wypowiedzi. 🙂
Używamy metod, które działają.
Tytuł tego akapitu jest dość oczywisty, ale czy na pewno? Zastanawiałaś się kiedyś dlaczego robisz coś tak, a nie inaczej? Dlaczego do kasjerki w markecie mówisz po polsku, a nie po angielsku? Bo to działa lepiej. Dlaczego rachunki opłacasz przez internet, a nie w banku? Bo to jest szybsze. Dlaczego na wakacje wolisz lecieć samolotem, a nie jechać kilkanaście godzin ciasnym busem? Bo to wygodniejsze, skuteczniejsze i bezpieczniejsze. Sama widzisz, że ludzie z natury używają metod, które działają lepiej niż inne. Jeśli mają sprawdzony sposób wykonywania danej czynności to będą go używać aż przestanie działać.
Zapytacie jaki ma to związek z dobrym słownictwem u dzieci? Już tłumaczę 🙂
W jaki sposób większość dzieci odnosi się do swoich rodziców, gdy coś chcą, jakich słów używają? Moim zdaniem, najczęściej pada „daj” i „chce”, a „poproszę” prawie nigdy. Dlaczego mówią tak, a nie inaczej? Bo to działa. Rodzice reagują, dziecko osiąga swój cel i jest zadowolone – następnym razem zrobi to samo. Czy widzisz gdzie tutaj popełniono błąd wychowawczy?
Frazy takie jak „daj” oczywiście można akceptować w momencie, gdy dziecko dopiero uczy się komunikacji za pomocą słów. Tak proste i krótkie wyrazy są zwyczajnie łatwiejsze do opanowania i ich będzie używało. Jednak, gdy mamy już malca, który już całkiem nieźle potrafi mówić to najwyższy czas wdrożyć naukę. Wprowadźmy takie słowo jak „proszę” i uczmy jego używania od najmłodszych lat.
Zachęcenie dziecka do używania „poproszę” zamiast „daj” można wyegzekwować w dość prosty sposób. Zwyczajnie reaguj szybciej i lepiej na prośby, a nie komendy. Dziecko szybko zauważy, która metoda jest skuteczniejsza i zacznie jej używać.
Dokładnie ten sam schemat można stosować w przypadku innych „magicznych słów”. 🙂 Ustąp szybciej miejsca, gdy padnie „przepraszam”, a nie „odsuń się”, ładnie podziękuj i czymś się odwdzięcz za „proszę” zamiast „masz”. Sytuacji jest wiele, a schemat działania dokładnie ten sam.
Przepraszanie za złe zachowanie
Przepraszanie w sensie zadośćuczynienia za złe zachowanie zasługuje na oddzielny podpunkt, bo to trochę inna sytuacja. Jak my, dorośli postrzegamy przepraszanie? Zwykle ma to bezpośredni związek ze współczuciem drugiej osobie. Jeśli w kogoś wpadniesz na ulicy i go przewrócisz to prawdopodobnie automatycznie zapytasz „Przepraszam, nic Panu nie jest?”. Jest to mimowolny odruch, którego nauczyliśmy się przez lata życia w społeczeństwie, ale stoi za tym empatia. Dziecko jeszcze tego nie umie, ale warto nauczyć go samego mechanizmu przepraszania, aby łatwiej pojęło prawdziwy sens słowa „przepraszam” w dorosłym życiu.
W tym wypadku również dziecko będzie kierować się zasadą „co działa”. Wiemy, że maluchom zdarza się zrobić różne rzeczy, które są dla nas w pewien sposób przykre lub nieakceptowalne w społeczeństwie. Malec potrafi uderzyć, kopnąć, ugryźć albo powiedzieć coś niestosownego – często nawet nie zdaje sobie sprawy z tego co robi.
Dziecko możesz nauczyć przepraszać w pewien prosty sposób. Po sytuacji, która takowych przeprosin wymaga, wyraźnie okaż swoje niezadowolenie i smutek. Bądź mniej skora do zabawy, przerwij wykonywaną czynność. Jeśli dziecko powie, że przeprasza to pokaż, że mija Ci złość. Doceń jego zachowanie i poświęć mu trochę uwagi. Malec szybko zauważy, że proste „przepraszam” może wiele zdziałać, gdy coś przeskrobie.
Dzieci naśladują rodziców
Kolejny oczywisty tytuł i następne pytanie. Czy wiesz co dokładnie znaczy to, że dzieci naśladują rodziców? Nie mam na myśli zabawy w tatę czy mamę i parodiowania ich pracy lub obowiązków. Bardziej chodzi mi o to, że dzieci podświadomie chłoną od rodziców wiedzę o życiu, o tym jak należy się zachowywać i jakie metody działają. Prosty zatem jest wniosek: jeśli chcesz mieć grzeczne dziecko – bądź grzeczny względem niego.
No dobrze, a co z tego wynika? Używajcie w domu zwrotów grzecznościowych. Proście, dziękujcie i przepraszajcie, a żadnym wypadku nie starajcie się załatwić niczego krzykiem. Stanie się to naturalnym zachowaniem dla Waszego dziecka, które też zacznie stosować. Reaguj na grzeczność i pokazuj, że jest to opłacalne.
0 Komentarzy